Chodzenie najprostszy i najbardziej dostępny środek, możliwy do przyjęcia dla ludzi w każdym wieku. Procent urazów w czasie chodzenia jest najmniejszy w porównaniu z bardziej intensywnymi rodzajami ruchów, a zadowolenie nie jest mniejsze. Chodzić należy intensywnie, ale zgodnie z samopoczuciem. Dążyć do lekkiego potu i podtrzymać go w procesie chodzenia. To jest pierwszy znak, że weszliście w reżim efektywnego poboru energii i aktywnej biosyntezy. Wzrastający cykl obrotowy płynu i oddychania pozwoli wam efektywnie wydalać żużle zmęczenia z organizmu, uzdrawiać wewnątrzkomórkowe środowisko.
W czasie chodzenia występuje kilka specyficznych oddziaływań: od skurczów mięśni do inercyjnych wysiłków płynu, pokarmu, kałowych mas itd. Zanalizujmy na początku rolę skurczów mięśni. Przy ruchu po kapilarach żylna krew traci prawie całe ciśnienie, powstające od skurczów sercowych. Na ruch krwi po żyłach wpływa ssanie, powstające przy ruchu przepony ("żylnego serca") w czasie oddychania. Ale to okazuje się bardzo mało by podnieść krew w górę. Dlatego przyroda stworzyła na wewnętrznych powierzchniach żył od palców rąk do barku i od palców nóg do biodra, z odstępami około 4 centymetrów, specjalne zastawki kieszenie. Te zastawki pozwalają przepuszczać krew tylko w jednym kierunku w górę, do serca. Jest ich 22 na żyłach nóg i 17 na rękach. Przy każdym skurczu mięśni nóg lub rąk, powstającym przy chodzeniu, żyły kurczą się od skurczów mięśniowych i krew przetacza się w górę. Przy rozluźnieniu, krew w wyniku działania siły ciążenia kieruje się w dół, ale półksiężycowe zastawki (zastawki kieszenie) zamykają się i nie dają jej ciec w dół. Oto tak działa mięśniowa pompa przetaczająca krew do serca i pomagająca drugiemu żylnemu sercu przeponie.
Teraz zanalizujemy rolę wysiłków inercyjnych. Te wysiłki dobrze ilustrują się otwieraniem butelki korek można wybić uderzeniem dnem butelki o ziemię. Zjawisko takie zachodzi przy chodzeniu (jeszcze silniej przy biegu) z żyłną krwią. Oporem dla krwi w tym przypadku są półksiężycowe zastawki. Nie na darmo jest ich tak dużo w kończynach rąk i nóg. Te wysiłki inercyjne pozwalają wstrząsać pokarm w żołądku i jelitach, żółć w żółciowym woreczku, nie dając jej zgęstnieć i osadzać się. Rytmiczne naciski mas pokarmowych i kałowych na ścianki jelit pobudzą je i wywołają kurcz, w rezultacie którego ruch ich przebiega normalnie.
Wewnętrzne organy: wątroba, nerki, pęcherz moczowy, woreczek żółciowy, trzustka krócej, cała zawartość jamy brzusznej, w czasie intensywnego chodzenia wstrząsa się, wibruje, przemywa krwią i nasyca energią. "Toksyny zmęczenia" aktywnie usuwają się i człowiek po długim spacerze ma dobre samopoczucie i odczuwa ukojenie w całym ciele.
Inercyjne siły odgrywają ogromną rolę w masażu międzykręgowych dysków, wiązadeł i całej tkanki łącznej. Żaden masaż nie uzdrawia tak międzykręgowych dysków, jak chodzenie i bieg. Rytmiczne ściskanie i rozluźnianie pozwalają odżywiać tkankę chrząstkową i ścięgnowe wiązania kręgosłupa. Przecież niedostatek ruchu prowadzi do tego, że nie ma dostatecznego masażu wyżej wymienionych tkanek organizmu. Dlatego z powodu złogów i złego odżywiania stopniowo, ale pewnie, sztywnieją, przestają pełnowartościowo realizować swoje funkcje, kurczą się i ściągają. Krócej, funkcje międzykręgowych dysków i całego resorowego aparatu kręgosłupa zanikają w myśl prawa redukowania funkcji. Stąd są bóle korzonkowe, słaba ruchomość stawów. Ludzie, którym jest trudno w pierwszym okresie chodzić w szybkim tempie, mogą wykonywać proste ćwiczenia. Podnosić się na palcach nóg tak, żeby pięty oderwały się od podłogi na centymetr i gwałtownie opuścić się na podłogę. Odczujecie uderzenie, wstrząs. Powstająca przy tym inercyjna siła powoduje cały szereg wyżej opisanych efektów. Taki wstrząs ciała należy robić nie częściej niż jeden raz na sekundę. Zbyt częste wstrząsy nie pozwalają gromadzić się dostatecznej ilości krwi w między stawowych przestrzeniach żył i dlatego są mało efektywne w celu przepompowania krwi. Zbyt wysokie odrywanie pięt od podłogi może powodować niepożądany efekt na dyski kręgowe, szczególnie uszkodzone. Taką wibrogimnastykę róbcie 35 razy dziennie po jednej minucie, to jest 60 wstrząsów. Słabe, chore osoby po 30 wstrząsach powinny zrobić odpoczynek 5,10 minut, a potem pozostałe 30. Wibrogimnastyka jest bardzo pożyteczna dla osób, wiodących głównie siedzący tryb życia, pomaga zapobiec szeregowi chorób organów wewnętrznych od zakrzepowego zapalenia żył do zawału. Postawienie pięt przy chodzeniu twardo na ziemi sprzyja wywołaniu efektu inercyjnych sil. W miarę usuwania żużli z organizmu, odnawiania tkanek, zechce się wam ruszać szybciej i szybko przejdziecie w bieg.
Comments